Forum Fenris Klubu RGP i Fantastyki

snakkar

No to dyskutujmy już o tej gazetce, co Twisted Evil

Borreh

Rozpocznę dyskusję tak:

Jak ja tu dawno nie byłem...

gusia

Jeeestem...

snakkar

No to jakie są pomysły względem tzw. gazetki? Cu?

gusia

Chyba niii maaa. Dajcie mi jakiś temat, inspirację, cokolwiek! To może ruszę Smile

Akonityna

Na razie z pomysłami jest krucho. Puki co to mamy to co wymyślił Mleczak. Oprócz tego to można coś pisać o tych subkulturach, żeby tylko miało sens i nie było takie jak w książce do WOSu (tylko lepiej bez stereotypów, a jeśli już to wyjaśnić co i jak). Poza tym powinno być coś aktualnego.
Nie wiem co Wy na to, ale gdyby pisać coś takiego: np jakiś wiersz niekoniecznie bardzo znany, a do tego coś ciekawego o historii jego powstania.

snakkar

Wiesz, co Ewa - Twój pomysł bardzo przypadł mi do gustu Smile

Borreh

Oczywiście będą też wszelakie recenzje. Postaram się na poniedziałek napisać ze dwie - Muzyka, gry, filmy, literatura...

Marcin myśli robić przegląd książek Waznych które są Klasyką i które Wypada przeczytać - Taki cykl felietoników. Ma gotowy niezły tekst o "1984" Orwella.

Tak więc: Proponujcie! Kto jaki dział chce?

gusia

Wszystko pięknie ładanie, jak mawia mój dziadek, ale może wiecej konkretów... Mi cos mozna narzucic, spokojnie.. Smile

snakkar

Rednaczostwo też Razz

gusia

E nie, tego mi nie wciśniesz Cool

aaa4

i wracać, wyjeżdżać, kiedy tylko zapragnęła, a także robić, co tylko
uznawała za stosowne.

Było to bardzo dawno temu. W czasach, gdy za murami zamku
Beryl panował śmiech, miłość i normalność oraz słodkie poczucie
bezpieczeństwa u boku Roberta Maxwella.

Przypomniała sobie stryja i znajomy ból powrócił. Jeżeli nie
zdarzy się cud, stryj zostanie jutro zgładzony. Wygra

aaa4

tanie ujawniony mój udział w ucieczce. To jest właśnie nagroda,

o którą proszę. Nikt nie może się dowiedzieć.
- Ależ nie rozumiesz! Ludzie mówią, że ty...
- Wiem, co o mnie mówią, ale to nie ma znaczenia - przerwał
Aleksander. - Proszę mi uwierzyć.
- Dobrze, Hepburn. Nie zdradzę cię, jeżeli manicure ursynow chcesz. Chciałbym
jednak, abyś dołączył do mnie w zamku Stirling. A to, mój
panie, jest polecenie króla.
Aleksander zasalutował bronią. George Douglas podszedł do
nich. Lekcja dobiegła końca. Aleksander uśmiechnął się i ukłonił
nisko.

- Wasza wysokość czyni ciągłe postępy - powiedział wystarczająco
głośno. - A więc do jutra.
Jonet z niezadowoleniem przyglądała się plamom na jej koszu